Informacje praktyczne :
nazwa szczytu - Ben Nevis
pasmo , masyw - Grampiany
kraj - Wielka Brytania
wysokość - 1344 m.
odległość do przejechania samochodem w obie strony
-
4800 km
zagrożenia - upadek
potrzebny szpej - ( zimą raki )
Namiary GPS :
Kamp
Glen Nevis
18 m
N56°48'15.27" W5° 4'26.48"
Szczyt Ben Nevis
1344m
N56°47'47.61" W5° 0'13.11"
Ceny , odległości itp - info z 2011 roku
trasa : Chorzów-Fort William - 2400 km
paliwo : 2200 pln
prom : Dunkerque - Dover - Dunkerque - 240 pln
Czas przejścia oraz odległości :
czas w górę : 4 godziny
czas w dół : 3 godziny
odległość w linii prostej
- kamping - szczyt - 4600 m.
rzeczywista odległość
do przejścia w obie strony - 15 km 200 m.
|
Ben Nevis
/ Szkocja / Maj 2011

W majowy poranek wyjechaliśmy w stronę niemieckiej
granicy . Po 3 godzinach byliśmy
w Zgorzelcu . Dalej
przez Niemcy do Holandii . Z Holandii wjeżdżamy do
Belgii i w końcu do
Francji . Po kilkunastu minutach na
francuskiej ziemi docieramy do portu w Dunkierce .

Mamy 8 godzin czasu do odpłynięcia promu , więc idziemy
spać - przed nami dzisiaj jeszcze 500 km do Manchesteru
, jadąc po lewej stronie :-) .
Po drodze odwiedzamy Tadka w Watford i wieczorem docieramy do Manchesteru , gdzie nocujemy u
znajomych .
Thanks Nela za dobrą kolację !!!
Następnego dnia mamy do pokonania jeszcze 500 km . Do
Glasgow prowadzi autostrada , potem rozpoczyna się stu
milowa trasa słynna z przepięknych widoków na góry i
jeziora szkockie .

Po południu docieramy do Fort William - miejsca z
którego rozpoczyna się droga na Ben Nevis . Noclegi
wykupiliśmy na kampingu Glen Nevis , z którego
rozpoczyna się szlak na szczyt .

Kamping jest czysty , można kupić gorący posiłek .
Następnego dnia o 8:00 rano idziemy w stronę gór -
dobrze , że dzisiaj nie pada ( przez ostatnie 3 dni lało
cały dzień i ludzie z kampingu czekali na wypogodzenie )
- droga na Ben Nevis nie sprawia żadnych trudności
technicznych .

Do mniej więcej 2/3 wysokości można było robić zdjęcia ,
potem szliśmy już tylko we mgle i silnym wietrze .

Na wysokości około 1100 m rozpoczęły się pola śniegowe i
temperatura spadła poniżej zera . Przy tak dużym wietrze
było naprawdę zimno.
Na szczyt docieramy po 4 godzinach .

Na szczycie widoczność wynosiła kilkanaście metrów .
Robimy parę zdjęć i grzejemy obiad .

Na dół schodzimy bardzo szybko bo pogoda zmieniła się
dla nas niekorzystnie - zaczął padać deszcz . Po 3
godzinach byliśmy w namiocie .
Miejsce gdzie leży Ben Nevis jest przepiękne - ale
trzeba trafić na pogodę o którą w tym rejonie jest
bardzo ciężko .

Szczyt w porównaniu z innymi z Korony Europy jest bardzo
niski bo tylko 1344 metry , ale różnica temperatur na
dole i na szczycie jest bardzo duża .
|