NASZA FLAGA W AUSTRII :)
Od pewnego czasu w szkole realizowany
jest projekt związany z odwiedzaniem ze
szkolną flagą gór. Te najwyższe szczyty
Europy zdobywa nasz dobry przyjaciel
szkoły pan Janusz. Bardzo lubię czytać
jego relacje z wypraw i jako że nie
jestem zwolenniczką bezczynności i nudy
postanowiłam również w jedną z
wakacyjnych podróży wziąć flagę z
podobizną patrona szkoły. Zbliżają się
wakacje więc przedstawię Wam mój pomysł
na spędzanie wolnego czasu. Nie trzeba
bowiem wcale zdobywać tych najwyższych
szczytów, ważne żeby się ruszyć z domu i
zrobić coś ciekawego. Ubiegłoroczne
wakacje spędziłam w austriackich górach
Taurach. Mojej rodzinie udało się
wówczas wejść na kilka szczytów,
największe z nich to : Palfnerscharte
2321 m n.p.m. , Stubnerkogel 2246 m
n.p.m. oraz Tishkogel 2409 m n.p.m. Poza
tym podziwialiśmy jęzor lodowca
Pasterze, przejechaliśmy jedną z
najwyżej położonych i malowniczych
górskich dróg Hochalpenstrasse oraz
przeszliśmy malowniczy wąwóz
Lichenstainenklammen. Spaliśmy w
namiocie, jedliśmy kiełbaski z ogniska i
poznaliśmy przeuroczą starszą panią, z
którą nikt nie umiał się dogadać, bo jak
się okazało była zupełnie głucha. Ciągle
się do wszystkich uśmiechała i na każde
pytanie miała jedną odpowiedź; "Ja!" (po
niemiecku: Tak). To były bardzo
wyczerpujące, ale udane wakacje.
Zobaczyliśmy nie tylko piękne miejsca,
ale przede wszystkim poznaliśmy
sympatycznych ludzi. Zachęcam Was do
takiego spędzania czasu, kiedy nie
chodzicie do szkoły. Zamiast komputera i
telewizji - góry i łono natury. Może po
wakacjach będziecie chcieli nam o nich
opowiedzieć. Będziemy czekać na Wasze
relacje i zdjęcia. A może zrobicie swoją
flagę podróżniczą z logo naszej szkoły i
umieścicie ją na jednej z fotografii?
Pamiętajcie: podróżować można wszędzie,
po najbliższej okolicy również. A te
najwyższe szczyty zostawmy panu
Januszowi i jego kolegom :)

.
Zapraszam do
galerii
Beata Tomaszewska |